Życzenia Księży Biskupów na Boże Narodzenie

Życzenia Ks. Bp. Jerzego Mazura, Biskupa Ełckiego
 

Święta Bożego Narodzenia wyrażają prawdę, że Bóg stał się człowiekiem i zamieszkał pośród nas, by dzielić z nami nasze radości i cierpienia, trudy i nadzieje codziennego życia. On przyszedł na świat dla naszego zbawienia, aby nam pomóc w dojściu do nieba. Boże Narodzenie to doświadczenie prawdy o tym, że Bóg jest blisko każdego człowieka. Otwórzmy serca na przyjęcie tego najwspanialszego Daru od Boga Ojca i pozwólmy Mu wejść do naszego życia, by mógł je przemieniać i umacniać, a my byśmy mogli Go poznawać, miłować i naśladować.   

2. Pójdźmy do Betlejem i oddajmy Mu pokłon! Te słowa pasterzy świętej nocy są powtarzane przez wieki. W nich zostało objaśnione to, co tak naprawdę znaczy „obchodzić Boże Narodzenie”. Te słowa i ja dzisiaj kieruję do Was, zapraszając do stania się pasterzami. Obyście usłyszeli głos anioła obwieszczającego radość Boga i wyruszyli w drogę do Betlejem. Pasterze znaleźli dziecię Jezus, bo uwierzyli anielskim słowom.

I my jeśli uwierzymy zwiastunom Dobrej Nowiny o przyjściu Zbawiciela na świat, znajdziemy Chrystusa, naszego Zbawiciela. Takim miejscem spotkania jest Eucharystia, w której Chrystus rzeczywiście i realnie uobecnia się pod postacią chleba i wina. W Eucharystii znajdziemy Boga żywego.

Zachęcam Was do pójścia do Betlejem na spotkanie z nowonarodzonym Jezusem i doświadczenia Jego obecności we wspólnocie Kościoła. Idźcie razem w gronie rodziny i najbliższych, idźcie razem z Waszymi dziećmi, aby oddać pokłon Jezusowi zrodzonemu z Niewiasty, naszemu Zbawicielowi.  

Wpatrując się w Chrystusa obecnego w Eucharystii, życzę umocnienia wiary w prawdziwą obecność Jezusa pod postaciami chleba i wina, rozpalenia miłości do życia Eucharystią, do adoracji Najświętszego Sakramentu i ożywienia nadziei, że przyjmując Chrystusa w Komunii Świętej, otrzymamy życie wieczne.

3. Dzieląc się z Wami duchowo opłatkiem, pragnę złożyć najlepsze życzenia wszystkim diecezjanom i przebywającym na terenie diecezji. Niech czas Bożego Narodzenia pozwoli Wam doświadczyć bliskości przychodzącego Boga. Niech On obdarza miłością, miłosierdziem, prawdziwym szczęściem, łaską zdrowia i uczyni zwiastunami pokoju w dzisiejszym świecie.

Do życzeń dołączam  Boże błogosławieństwo na dni świąteczne i na każdy dzień nowego 2024 roku: w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.

Bp Jerzy Mazur SVD, Biskup Ełcki

Życzenia ks. bp. Dariusza Zalewskiego, biskupa pomocniczego

Pójdźmy do Betlejem. Wiem, że droga jest długa. Znacznie dłuższa niż w przypadku pasterzy, którym wystarczyło opuścić wełniane czapki na zziębnięte uszy, zawiązać wokół nóg owcze runo, chwycić za kije i zejść pachnącymi miętą ścieżkami w dół Wąwozów Judzkich.

U nas zajmuje to dużo więcej niż pół godziny jazdy. Musimy pokonać stok cywilizacji, która choć kwalifikuje się jako chrześcijańska, usiłuje znaleźć starożytny szlak owiec, który łączy ją z jej bardzo bogatym źródłem: biedną chatą Jezusa.

Pójdźmy do Betlejem. Wiem, że podróż jest męcząca. Dużo bardziej męcząca niż dla pasterzy, którzy przecież nie pozostawili za sobą nic poza popiołem z biwaku i owcami przeżuwającymi pośród górskich skał.

My natomiast, musimy opuścić setki naszych zabezpieczeń, zarozumiałe przekonania o naszej wystarczalności, wyrafinowane dziedzictwo kulturowe, dumę z naszych zdobyczy… aby udać się i znaleźć co? „Niemowlę owinięte w pieluszki i leżące w żłobie”.

Pójdźmy do Betlejem. Wiem, że podróż jest trudna. Znacznie trudniejsza niż to było dla pasterzy, którym do wyruszenia wystarczył jedynie śpiew zastępów niebieskich i światło, które ich otaczało.

Dla nas, desperacko poszukujących pokoju, ale zdezorientowanych szeptami i krzykami ogłaszającymi zbawicieli ze wszystkich stron i zmuszonych do przepychania się naprzód w nieskończonym egoizmie, każdy krok w stronę Betlejem wydaje się skokiem w ciemność.

Pójdźmy do Betlejem. Wiem, że to długa, męcząca i trudna podróż. Jednak ta podróż, którą musimy odbyć „wstecz”, jest jedyną drogą, która może sprawić, że posuniemy się „do przodu” na drodze do szczęścia.

To szczęście, za którym gonimy całe życie i które staramy się przełożyć na język choinek i szopek, w których przejrzystość strumieni, intensywna zieleń mchów czy płatki śniegu na jodłach stały się elementami symbolicznymi. Skrywają one w sobie nie wiadomo czy to naszą nostalgię za utraconymi przezroczystościami, czy też marzenia o przyszłości, wybawionej z hipoteki śmierci.

Pójdźmy do Betlejem jak pasterze. Najważniejsze to się ruszyć. Dla Jezusa Chrystusa warto wszystko porzucić: zapewniam. A jeśli zamiast chwalebnego Boga napotkamy kruchość dziecka ze wszystkimi elementami nędzy, niech nie ogarnie nas zwątpienie, że wybraliśmy złą drogę. Bo od tej nocy pieluszki słabości i żłób ubóstwa stały się nowymi symbolami wszechmocy Boga. Rzeczywiście, od tamtego Bożego Narodzenia przestraszone twarze uciśnionych, członki cierpiących, samotność nieszczęśliwych, gorycz wszystkich ostatnich na ziemi, stały się miejscem, w którym On nadal żyje w ukryciu.

Naszym zadaniem jest Go szukać. I będziemy szczęśliwi, jeśli rozpoznamy czas Jego wizyty.

bp Dariusz Zalewski, ełcki biskup pomocniczy

Odwiedziny naszej strony

Polska 96,8% Polska
Stany Zjednoczone 2,3% Stany Zjednoczone

Razem:

25

Krajów
00008638
Dzisiaj: 24
Wczoraj: 43
Ten tydzień: 24
Ten miesiąc: 356
Razem: 8.638